Obsługiwane przez usługę Blogger.

1/28/2015

Like Palette Douglas



Siemaneczko!
Dzisiaj postanowiłam do Was napisać post typowo kosmetyczny, czyli prezentacje cieni. Przy ich wyborze zazwyczaj zadajemy sobie multum pytań. Jaka jest ich pigmentacja, jaka trwałość, czy się osypują, czy tez nie? Tak więc dzisiaj postaram się odpowiedzieć Wam na podobne pytania oraz zaprezentować swatches, których sama często szukam przed jakimkolwiek zakupem kosmetyku.

A na tapetę idzie paletka z Douglasa - Douglas Like Palette.



W paletce znajduję się 160 cieni, 8 błyszczyków, 4 pudry, 2 kredki do oczu, 2 kredki do ust, eyeliner, tusz, mały pędzelek oraz pacynki.
Jak widać z kolorami można poszaleć i stworzyć wiele makijaży, zarówno te dzienne jak i wieczorowe.



Jakie było moje pierwsze wrażenie? Hmmmm.... szczerze powiedziawszy spodziewała się czegoś nieco lepszego.Jako początkujący samouczek niewiele mogę powiedzieć, ale z pewnością mogę stwierdzić ze to jeszcze nie to. W swoim życiu kosmetycznym zdążyłam bawić się cieniami Inglot- które są nieporównywanie przyjemniejsze do współpracy. Cienie z paletki się osypują, strasznie osypują i nie grzeszą pigmentacją, choć są pojedyncze wyjątki. Dość przyjemnie się nimi blenduje, jednak hmmmm jakby to ując tracą na ,,wyglądzie''? :)


Trzeba tez wspomnieć o opakowaniu. Tutaj wielki plus, zestaw wykonany w miarę porządnie ( tak, takie było moje zdanie dopóki nie zaczęłam robić zdj i niefortunnym trafem paleta wypadła mi z pudełka i tadam po pięknym opakowaniu) , z wielkim lusterkiem, które bez wątpienia się przydaje oraz co najlepsze - możemy ,,pomniejszyć naszą paletkę''. Kto by był na tyle odważny i tachałby ze sobą na wyjazd całe ,,pudło''? No kto? Ha, i tutaj Douglas poszedł nam na rękę. O to jak zrobić małe czary mary



 Podsumowując: Szału nie ma, mimo, że mamy wiele kolorków. Za taka cenę ( z tego co się orientuje jest to ok. 100-150zł) wolałbym pójść do Inglota i stworzyć własną paletkę. Daje 3/5 :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

author
Cathy
Cześć, jestem Kasia i jestem studentką Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Ostatni mi czasy bardzo zainteresowałam się tematami beauty i pomyslałam, że założe bloga, by bardziej się zmotywować i podzielić się pierwszymi krokami w tym świecie.